Co jednak wynosi “Płanetę Singli 3” ponad przeciętność to ta iście młodopolska chłopomania, którą można zaobserwować u większości miastowych bohaterów. Wieś oczami Chacińskiego i Akiny maluje się bowiem niczym na obrazie Malczewskiego, swojsko, z lekka przaśnie, ale jednak pięknie. Gdy Bogdan wyjrzy z okna i powie “To
Planeta singli 3 TVN - 2021-09-11 23:55 komedia, Polska 2019 Podczas wigilijnego show Tomasz Wilczyński (Maciej Stuhr) udowodnił Ani Kwiatkowskiej (Agnieszka Więdłocha), że jego uczucie jest prawdziwe i można na niego liczyć. Dorósł do tego, by ułożyć sobie życie ze swoją wybranką. Wcześniej jednak kobieta chce poznać bliskich ukochanego, o których właściwie nic nie wie, ponieważ sam Tomek unika kontaktu z rodziną. Para wybiera się więc w rodzinne strony celebryty. Polska wieś sprawia wrażenie zupełnie innego świata, a matka mężczyzny Jadwiga (Maria Pakulnis) oraz jego bracia - Leszek (Borys Szyc) i Wiesiek (Jakub Józefowicz) - przywodzą na myśl włoską familię. Rozmowa z nimi w każdej chwili może się zakończyć awanturą, a miłość od złości dzieli czasem cienka granica. Sytuacji nie polepsza matka Ani, Krystyna (Danuta Stenka), przybywając na wesele w towarzystwie dużo młodszego od siebie partnera, Radka Zawadzkiego (Aleksandar Milićević). Razi to Jadwigę, która nie tak wyobrażała sobie teściową dla syna. Również goście młodej pary zmagają się z pewnymi problemami. Małżeństwo Oli (Weronika Książkiewicz) i Bogdana (Tomasz Karolak) przechodzi poważny kryzys z powodu... małego Mikołaja (Adam Światowiec). Z kolei Zośka (Joanna Jarmołowicz), przyzwyczajona do zgiełku miasta, nie radzi sobie w nowym, wiejskim otoczeniu. Dodatkowym punktem zapalnym okazuje się niezapowiedziana wizyta ojca Tomka, Maksa (Bogusław Linda). W całym tym chaosie zadanie wyreżyserowania ślubu przyjaciół otrzymuje Marcel (Piotr Głowacki). Powrót do domu to dla niego okazja, by skonfrontować się z przeszłością. Trzecia i ostatnia odsłona komediowej serii. wstecz
Film Planeta singli 3 (2019), Komedia, Romans, premiera: 2019-02-08, opis fabuły: Każdy ma problemy z rodziną. Kino / Zapowiedzi / PLANETA SINGLI 3 premiera kinowa: 8 lutego 2019 premiera vod: 28 czerwca 2019 premiera dvd: 24 czerwca 2019 premiera blu-ray: 24 czerwca 2019 gatunek: Komedia romantyczna produkcja: Polska 2018 reżyseria: obsada: Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Piotr Głowacki , Weronika Książkiewicz, Tomasz Karolak , Joanna Jarmołowicz, Danuta Stenka, Bogusław Linda, Maria Pakulnis, Anna Smołowik, Aleksandar Milićević Trzecia część i wielki finał komediowego hitu, który chwycił za serca, rozbawił do łez i rozkochał w sobie miliony widzów! Wraz z powrotem dotychczasowych, uwielbianych bohaterów (Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Piotr Głowacki, Danuta Stenka, Joanna Jarmołowicz) na wielkim ekranie pojawią się nowe, zaskakujące nazwiska. W jakich rolach wystąpią Bogusław Linda i Borys Szyc? O tym widzowie dowiedzą się już na Walentynki 2019! Będzie bardzo śmiesznie, bardzo wzruszająco i bardzo… inaczej niż we wszystkich komediach romantycznych, jakie widzieliście! Każdy ma problemy z rodziną. Tomek i Ania wreszcie decydują się na ślub. Wesele – na prośbę Ani – odbędzie się na wsi, u krewnych Tomka, z którymi ten od pewnego czasu nie utrzymuje kontaktów. Okaże się, że jego bracia i matka są jak włoska rodzina – każda rozmowa grozi wybuchem, a od wielkiej miłości do awantury jest czasami tylko krok. Do tego matka Ani, która przyjeżdża na wesele z dużo młodszym partnerem, rozmija się z wyobrażeniami matki Tomka o statecznej teściowej dla syna. Nie zabraknie nowych problemów w życiu weselnych gości – Oli i Bogdana, których małżeństwo zostanie wystawione na ciężką próbę przez raczkującego Mikołaja, a także Zośki, która polską wieś oglądała dotychczas tylko na Instagramie. Ale prawdziwą iskrą pod beczką prochu będie dopiero niespodziewany przyjazd na ślub od lat niewidzianego ojca Tomka. „Planeta Singli 3” to mnóstwo emocji, śmiechu i zaskoczeń w opowieści o tym, że miłość w różnych okresach życia oznacza zupełnie różne rzeczy. Dane techniczne DVD: Język: polski audiodeskrypcja Napisy: angielskie, polskie (dla os. niesłyszących) Czas: 97 min Obraz: 16:9 ( Region: 2 Dodatki: zwiastun filmu, alternatywny zwiastun „dark edition”, making of, piosenka z filmu „Rage Against The Chachary" Dane techniczne Blu-ray: Język: polski Napisy: angielskie, polskie (dla os. niesłyszących) Czas: 101 min Obraz: (1080p24) Dźwięk: DTS-HD MA PCM audiodeskrypcja DD Region: B Dodatki: zwiastun filmu, alternatywny zwiastun „dark edition”, making of, piosenka z filmu „Rage Against The Chachary" „Planeta Singli” nie jest kolejną polską komedią romantyczną. Nie wywoła u nikogo depresji, ani napadu wściekłości. To komedia romantyczna, na jaką zasługują widzowie, skrojona według najlepszych światowych wzorców – pełna błyskotliwego humoru i wzruszeń. No i stało się. „Planeta Singli 3” weszła do kin i powiem Wam, że mnie się już nawet nie chce komentować tego poczucia humoru, jakie twórcy nam tutaj serwują. Byłam w kinie, siedziałam wśród obcych sobie ludzi i słyszałam, jak zanosili się śmiechem, kiedy padały teksty o robieniu loda. Ba, zanosili się śmiechem także wtedy, kiedy pies kopulował ze sztuczną waginą i kiedy Karolak w samych bokserkach przemawiał natchniony do drzewa. To nie jest ten rodzaj poczucia humoru, z którym byłoby po co w ogóle dyskutować. Je się bierze na klatę lub nie, więc postanowiłam spróbować. I powiem Wam, że po tym, jak druga część „Planety” zawiesiła poprzeczkę gdzieś na wysokości kolan, spodziewałam się kolejnej słabizny. Wiedziałam już, że sam Wilk tego nie pociągnie. Zwłaszcza, że dialogi w tym filmie pisze chyba translator Google’a, a reklam lokuje się tu więcej niż sensu. Dlatego jak zobaczyłam po napisach, że już gotowa jest „Planeta Singli 3”, to pokręciłam tylko głową. Natomiast wiedziałam też, że na pewno na nią pójdę z czterech prostych powodów. Pierwszy to konieczność napisania dla Was tej recenzji, a pozostałe trzy nazywają się kolejno: Linda, Szyc oraz Stuhr. PRZEDE WSZYSTKIM, ZNÓW MAŁO ANI I TOMKA Zacznijmy od tego, że w filmie, poświęconym ślubowi Ani i Tomka, bardzo mało jest… Ani i Tomka. Twórcy filmu kontynuują więc ten sam model, co w części drugiej. Ba, zaryzykowałabym nawet tezę, że tym razem bohaterów jest jeszcze więcej i że obmyślanie fabuły filmu przypominało trochę gotowanie z resztek. To znaczy: wrzucasz do gara wszystko, co masz i liczysz na to, że jakoś to ze sobą zagra. Tak samo tutaj. Ktoś tu jest gejem, ktoś umęczoną Matką Polką, ktoś inny umiera na raka, ktoś się w kimś potajemnie kocha, a ktoś inny ma romans z facetem, który mógłby być jego dzieckiem. Normalna sprawa, gdy spojrzeć na te przypadki osobno. Ale jak się je wrzuci razem do jednego kotła, to robi się jednak dość tłoczno. Zwłaszcza, że film trwa ledwie 100 minut, a jeszcze ten ślub trzeba by jakoś zorganizować. Tym razem punktuje jednak Agnieszka Więdłocha, która w poprzedniej części miała w sobie tyle temperamentu, co słomka z bambusa. Wciąż jest niesamowicie zgrabna i piękna, a do tego naprawdę daje z siebie 100 procent. Poprawny jest też Maciek Stuhr, który w sumie nie musi robić zbyt wiele, bo zawsze już będzie Maćkiem Stuhrem, natomiast lekko zawodzi Borys Szyc. Nie wiem, czy po „Zimnej wojnie” (którą recenzowałam Wam zresztą pod tym linkiem) zapomniał już, jak to jest być dobrym aktorem, czy może jakoś tak za bardzo mu się nie chce, ale miałam smutne wrażenie, że gra w tym filmie na siłę. Zwłaszcza, że postać miał też do zagrania na wskroś przewidywalną i łatwą. KAŻDY MÓGŁBY BYĆ LEWANDOWSKIM, GDYBY TYLKO CHCIAŁ Otóż Tomek wyjechał do Warszawy robić karierę, a ojciec – cywilizować gdzieś na końcu świata dzikie wciąż plemiona. A grany przez Szyca Leszek został na wsi, żeby zająć się gospodarką i domem. Nie trzeba być przy tym Einsteinem, żeby domyślić się, że cała relacja między braćmi będzie kręcić się wokół żalu, pretensji i nieuświadomionej winy. Tomek bowiem uważa, że Leszek mógł zrobić ze swoim życiem, co chciał, a Leszek – że gdyby nie Tomek, to zostałby drugim Lewandowskim, ale że nie został, to i tak jest od Tomka o niebo lepszy, bo przynajmniej wie, jak wymienić gaźnik. Jest też najmłodszy brat, Wiesiek, który marzy o zostaniu gwiazdą rocka, ale póki co, to zamiata wiejski kościół. No i ta matka, która co kilka lat przyjmuje pod swój dach wracającego jak bumerang męża. Maria Pakulnis w tej roli jest zresztą wyborna, czego nie można powiedzieć o jej serialowym partnerze, którego gra Bogusława Linda. Nie wiem, dlaczego nie wymyślono jeszcze kary za obsadzanie go w rolach komediowych, ale to jest po prostu zbrodnia. Pamiętacie, jak grał sprzątaczkę Małgorzaty Foremniak w jednym z seriali na Polsacie? Boże, „Planeta Singli 3” popełnia dokładnie ten sam błąd. Przecież Linda to Franz z „Psów”, to Leon z „Sary”, to Alex z „Reichu”! A nie, na litość boską, Tomek Czajka z Polsatu! Nie mam pojęcia, czemu on to sobie robi, ale jego postać jest po prostu słaba. Serio, on opowiada historie o tym, jak to poślubił w Ghanie ślepą i głuchą 90-latkę, która była tak dobra w łóżku, że w wiosce nazywano ją „zaklinaczką węży”. Tak, to jest dokładnie ten poziom żenady. Co więcej, ten obuty Cejrowski przywozi sobie stamtąd Piętaszka, który wiernie mu służy. A Wy co sobie przywozicie z egzotycznych podróży, biedaki? WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA Formę trzymają za to dwa inne duety, dzięki którym „Planeta Singli 3” staje się fajnym spojrzeniem na związki. Pierwszy duet to świeżo upieczeni rodzice, czyli Ola (Weronika Książkiewicz) i Bogdan (Tomasz Karolak), którzy mają ten sam problem, co większość świeżo upieczonych rodziców: ona jest ciągle zmęczona, a jemu ciągle się chce. Niby nic nowego, a jednak iskry lecą między nimi takie, że faktycznie z zainteresowaniem się na nich patrzy. Jest jeszcze Zośka, córka Bogdana z pierwszego małżeństwa. Przez cały film szuka biedna zasięgu, a faceta odpycha dlatego, że nie ma followersów na Insta. Czyli dostajemy piękne zderzenie modnej i ucywilizowanej Warszawy i zacofanej, mazurskiej wsi. Dało się to zrobić inaczej? Pewnie, że się dało, ale po co, skoro stereotypy wciąż bawią Polaków najbardziej. A skoro o stereotypach mowa, to oczywiście stereotypowe też musi być całe tutejsze wesele. Kameralne, tylko dla rodziny i przyjaciół, co w praktyce oznacza, że dla całej wsi. Oczywiście, klasycznie z wódką, kiełbasą i mordobiciem. Momentami śmieszne, momentami straszne, ocierające się aż o paskudny klimat „Wesela” Smarzowskiego. W ogóle dramatyzmu jest w tej komedii sporo. Wszak mamy jeszcze duet drugi, czyli mamę Ani i jej młodszego partnera, ale to już sami musicie zobaczyć. Ja po tym filmie pokochałam Danutę Stenkę jeszcze mocniej, a i towarzyszący jej Aleksandar Milićević w roli Radka sprawdza się całkiem, całkiem. PLANETA SINGLI 3, POMYSŁÓW NA MINUTĘ 100 No to teraz ktoś powie: to dlaczego mi się to podobało, skoro tylu rzeczy można się tu przyczepić? Po prostu. Przestałam oczekiwać od tego filmu Bóg wie czego i założyłam, że przyjmuję go z całym dobrodziejstwem inwentarza. To trochę jak z donutem, kupionym na stacji benzynowej. Patrzysz na składniki i słabo Ci się robi, ale jak jesz, to masz z tego jako taką przyjemność. Nie na tyle dużą, żeby żreć te pączki codziennie, ale raz na jakiś czas? Czemu by nie. „Planeta Singli 3” to zresztą taki ładny zbiór naszych problemów, marzeń, traum i nadziei. Bo i która z nas nie marzyła o pięknym ślubie? Która – jeśli urodziła dziecko – nie czuła się choć raz wykończona? Która w końcu nie ma o nic pretensji do swoich rodziców, sióstr albo braci? Patrzymy na ten film i momentami widzimy tam siebie. Ja na przykład po kilku ciężkich tygodniach czułam się jak ten Radek, który – rozpędzony – uderzył na środku łąki w krowę. A może jak ta krowa? W każdym razie, film jak dla mnie na szóstkę. Szkoda tylko, że w skali od 0 do 10. „Planeta Singli 3” – zwiastun: Zdjęcia: Maciej Zdunowski, Gigant Films PLANETA SINGLI 3. Tomek i Ania w końcu decydują się na ślub. Ślub, zgodnie z życzeniem Ani, odbędzie się u członków rodziny Tomka, z którymi od lat nie miał kontaktu. Okazuje się, że jego bracia i matka są jak włoska rodzina, w której każda rozmowa grozi wybuchem, a miłosny związek i kłótnia są bliskie…. IMDb 5.4 1 h 37 Planeta Singli 3 - Warszawa | Kupuj Bilety Online Dodaj do ulubionych Ulubione Trzecia część i wielki finał komediowego hitu, który chwycił za serca, rozbawił do łez i rozkochał w sobie miliony widzów! Wraz z powrotem dotychczasowych, uwielbianych bohaterów (Maciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Piotr Głowacki, Danuta Stenka, Joanna Jarmołowicz) na wielkim ekranie pojawią się nowe, zaskakujące nazwiska. W jakich rolach wystąpią Bogusław Linda i Borys Szyc? O tym widzowie dowiedzą się już na Walentynki 2019! Będzie bardzo śmiesznie, bardzo wzruszająco i bardzo… inaczej niż we wszystkich komediach romantycznych, jakie widzieliście! Każdy ma problemy z rodziną. Tomek i Ania wreszcie decydują się na ślub. Wesele – na prośbę Ani – odbędzie się na wsi, u krewnych Tomka, z którymi ten od pewnego czasu nie utrzymuje kontaktów. Okaże się, że jego bracia i matka są jak włoska rodzina – każda rozmowa grozi wybuchem, a od wielkiej miłości do awantury jest czasami tylko krok. Do tego matka Ani, która przyjeżdża na wesele z dużo młodszym partnerem, rozmija się z wyobrażeniami matki Tomka o statecznej teściowej dla syna. Nie zabraknie nowych problemów w życiu weselnych gości – Oli i Bogdana, których małżeństwo zostanie wystawione na ciężką próbę przez raczkującego Mikołaja, a także Zośki, która polską wieś oglądała dotychczas tylko na Instagramie. Ale prawdziwą iskrą pod beczką prochu będie dopiero niespodziewany przyjazd na ślub od lat niewidzianego ojca Tomka. „Planeta Singli 3” to mnóstwo emocji, śmiechu i zaskoczeń w opowieści o tym, że miłość w różnych okresach życia oznacza zupełnie różne rzeczy. CZYTAJ WIĘCEJ CZYTAJ WIĘCEJ W sprzedaży (0) Wyprzedane (0) Polecane z kategorii film
Planeta Singli 3 to mnóstwo emocji, śmiechu i zaskoczeń w opowieści o tym, że miłość w różnych okresach życia oznacza zupełnie różne rzeczy. Ślubu życzyli im wszyscy, takiego
Na zbyt wiele należałoby przymrużyć oko, aby zaakceptować ten film. Szczególnie, że pierwsza część była znakomita - jak na polską komedię. Ania (Agnieszka Więdłocha) z Tomkiem (Maciej Stuhr) chcą (muszą) w końcu zalegalizować swój związek – chociaż jak wiadomo w „dwójce” był on na granicy rozpadu. W tym celu jadą do rodzinnej wsi narzeczonego, gdzie przy okazji panna młoda pozna rodzinę swojego przyszłego męża – dopiero teraz, więc wiadomo czego się spodziewać. Do wyjazdu na wieś zmuszeni są więc także: gejowski organizator ślubu Marcel (Piotr Głowacki), małżeństwo (Weronika Książkiewicz i Tomasz Karolak) z małym dzieckiem i dorastającą nastolatką (Joanna Jarmołowicz), oraz mama Ani (Danuta Stenka) z młodszym o kilkanaście lat chłopakiem (Aleksandar Milićević). To co zastaną na miejscu i przebieg obrzędu zaskoczy ich wyobrażenie o polskiej wsi. Niestety – widzów również. I to głównie nawet najlepszych seriach komediowych, a „Planetę Singli” ze względu na znakomitą pierwszą część należy rozpatrywać w takich kategoriach, zaczyna brakować pomysłów. Zmiana lokalizacji jest więc dobrych wyjściem, tylko jeszcze trzeba to ubogacić – nowymi bohaterami, pomysłami komediowymi i zabawnymi tego tutaj brakuje. W zamian razi stereotypowe podejście, zarówno do wiejskich jak i miejskich przywar, momentami kloaczne poczucie humoru i absurdalne pomysły scenariuszowe. Filmowe motywy z uciekającą sprzed ołtarza panną młodą są już nad wyraz ograne, a jeżeli się ten motyw powiela to warto mieć rozsądny pomysł, a nie tak naciągany jak w tym przypadku. Najgorzej, że twórcy od pewnego momentu zaczynają uwypuklać tematy poważne: zdrada, choroba, rodzina – co zupełnie nie pasuje w połączeniu ze scenami groteskowymi. Jeżeli synonimem dla rozpadu rodziny ma być spalona stodoła – to jest to rozwiązanie zbyt naciągane i mało lokalizacji na wieś ma jeszcze jedną niedogodność, z uwagi na równoległy debiut trzeciego „Kogla Mogla”, w którym to jednak przypadku przynajmniej pierwowzoru uzasadniają taką potrzebę. Tymczasem „Planeta Singli 3” nie ma za grosz umiaru i empatii, traktując wieś jako miejsce gdzie mieszkają ludzie mocno ograniczeni, chlejący na lewo i prawo, zdradzający swoje żony, a co najgorsze nie posiadający dostępu do Internetu. To tak stereotypowe, że wystawia świadectwo inteligencji autorów scenariusza i dialogów. Ktoś tutaj pomylił komedię romantyczną ze złośliwą karykaturą społeczeństwa pozytywną konsekwencją przeniesienia akcji na wieś jest ograniczenie nachalnych reklam sponsorów filmu: tutaj nikt nie jeździ taksówkami, nie chodzi na siłownię, nie zamawia przez Internet jedzenia, a nawet nie je batoników ulubionego ostatnio sponsora polskich komedii romantycznych. Pozostaje więc jedynie reklama gatunku wódki i producentów sprzętu muzycznego. A że tym razem prawie nie ma Warszawy (w poprzednich częściach była ona atutem, chociażby pamiętne zabawne sceny z Łazienek) - to i lepiej, przynajmniej dla mało, pamiętając poprzednie filmy, jest tutaj inteligentnego poczucia humoru. Początkowo dominują aluzje seksualne, ale tak nachalne że mogą zrazić każdego, nie pasując zupełnie do komedii czasem jest o tyle lepiej, że dominują gagi typu: ktoś komuś daje w mordę, ale ten się uchyla i dostaje ktoś inny. Jest kilka śmieszniejszych momentów, ale trzeba naprawdę przeżyć wiele żartów wręcz żenujących. Jak do tego dochodzą tematy poważne, to już zupełnie się można pogubić w intencjach scenarzystów. Może lepsza postprodukcja, wyrzucenie najgorszych scen trochę by pomogła. Albo zrobienie filmu na poważnie - ale wówczas trzeba by wyrzucić pierwsze 40 w tym wszystkim patrzeć na aktorów, którzy sprawdzili się w poprzednich częściach. Więdłocha ze Stuhrem grają jak za karę, sami chyba nie wiedząc co przekazać widzowi: czy ich osobiste tragedie, czy przełomowy moment w najlepiej wypada para Ksią pierwsza wiarygodnie gra młodą, wykończoną macierzyństwem matkę.Ten drugi ma najlepszą w całym filmie sekwencję rozmowy z drzewem. Skompromitował się tym razem Głowacki, który dla wielu był najlepszym elementem pierwszej części. Najgorzej jednak wypada nowy zaciąg - Bogusław Linda, Borys Szyc, Maria Pakulnis - dostali tutaj tak tragiczne role, że nikt nie byłby w stanie ich uratować. Przyzwoice jest natomiast muzycznie, może dlatego że wykorzystano stare dobre przeboje, a nie tak jak w najnowszym "Koglu Moglu" - disco polo. Pewnie gdyby ten film miał swój urok w scenariuszu i poczuciu humoru to możnaby odnaleźć inne atuty realizacyjne, jak ładne wiejskie zdjęcia, dobre kostiumy, czy poprawny montaż. Ale co tu chwalić jak sama fabuła jest do bani. Plusy: wiejska lokalizacja dojrzała rola Książkiewicz zabawny dialog Karolaka z drzewem muzyka ograniczony product placement scena po napisach brak Warszawy Minusy: fabuła, brak pomysłów scenariuszowych oklepane motywy (ucieczka sprzed ołtarza) poziom poczucia humory nie pasujące do komediowego nastroju wątki poważne złośliwy obraz społeczeństwa polskiej wsi (matka aprobująca zdrady męża, ojciec hulaka, brat z pretensjami) sceny ze zwierzętami (królik, krowy) żenujące i nieśmieszne naigrywanie się z sakramentu spowiedzi musztardowy garnitur Zwiastun:Produkcja: PolskaRok: 2019Premiera: 8 lutego 2019Dystrybucja: Kino ŚwiatGatunek: komedia reżyseria: Sam Akina, Michał Chaciński scenariusz: Sam Akina, Jules Jones obsada: Agnieszka Więdłocha, Maciej Stuhr, Weronika Książkiewicz, Danuta Stenka, Joanna Jarmołowicz, Tomasz Karolak, Piotr Głowacki, Bogusław Linda, Maria Pakulnis, Aleksandar Milićević, Anna Smołowik, Jakub Józefowicz. . 459 649 229 379 557 549 87 42

planeta singli 3 karolak z drzewem