Położone obok siebie węzły chłonne zmienione nowotworowo mogą nawzajem naciekać na siebie, tworząc tzw. pakiet. Zapamiętaj: O konglomeracie węzłów chłonnych mówimy wówczas, gdy liczne, najczęściej odczynowe węzły chłonne przylegają do siebie, ale nie naciekają na siebie.
U mojej córki zauważyłam ostatnio powiększone węzły chłonne. Czuła się też osłabiona. Poszłam z nią do lekarza, który wykonał badanie USG i okazało się, że ma powiększoną śledzionę. W badaniu krwi nie ma monocytów, więc podejrzenia o mononukleozę zakaźną nie sprawdziły się. Co jej może dolegać? Córka ma 6 lat. 2011-07-02, 08:28~Weroniczka ~ Najbardziej prawdopodobne wydają się infekcje: bakteryjne, mononukleoza (w tej chorobie najbardziej charakterystyczny jest wzrost poziomu limfocytów, ale nie zawsze jest obserwowany), cytomegalia, wirusowe zapalenie wątroby, toksoplazmoza i inne (najczęściej powiększenie węzłów chłonnych i śledziony dotyczy błahych infekcji, a nie np. wirusowemu zapaleniu wątroby). Mniej prawdopodobne wydają się białaczki, chłoniaki i inne choroby hematologiczne, no ale też mogą wystąpić. 2011-07-02, 13:33markl ~ Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post
U osób dorosłych masa szpiku kostnego wynosi ok. 3,4 – 5,9 proc. wagi. Szpik kostny należy do układu krwiotwórczego, w którego skład wchodzi również: grasica; węzły chłonne; śledziona; grudki chłonne błon śluzowych. Tkanka krwiotwórcza składa się z:
napisał/a: Salome 2006-10-28 18:11 Zaczęło się tak: wyczułam u synka (2 lata i 8 miesięcy)mocno powiększone węzły chłonne na szyi, po prawej stronie; następnego dnia znalazł się u pediatry- ta skierowała go do laryngologa z podejrzeniem ropnia okołomigdałkowego; badanie laryngologiczne nie potwierdziło tego podejrzenia, więc synek został skierowany do laboratorium w celu wykonania morfologii z rozmazem; wyniki wyszły wręcz wzorcowe; nastąpiło skierowanie do Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej-tam zlecono usg; w obrazie usg wyszły powiększone węzły chłonne po obu stonach szyi, ale po prawej zaaplikowano antybiotyk i powtórne usg (szyi i jamy brzusznej) po tygodniu jego przyjmowania; usg jamy brzusznej niczego nie wykazało; usg szyi stwierdza, ze węzły się zmniejszyły, ale nadal są dosyć duże (ponad 1 cm), a po prawej stronie nadal wskazują na stan zapalny; wszelkie badania: na toksoplazmozę, mononukleozę, cytomegalię, wyszły ujemne; zdjęcie rtg bez zmian; lekarka "strzeliła" więc bez ogródek, że to mogą być zmiany nowotworowe i trzeba zrobić biopsję... Czy ktoś może dać mi odpowiedź, jak może przebiegać taka biopsja? W jakich warunkach, tzn. w jakim znieczuleniu? Jakiego rodzaju to biopsja (tzn. np. cienkoigłowa czy inna?); proszę o pomoc... napisał/a: dziewanna 2006-10-28 19:40 Nie martw się, Salome. O ile dobrze zrozumiałam biopsję wykona fachowiec z/lub współpracujący z Kliniką Hematologii i Onkologii Dziecięcej. To badanie będzie mniej nieprzyjemne dla dziecka niż np. szczepienia, które musiałoby przejść gdybyście wybierali się np. na wakacje do Tajlandii. Igły są cieniusieńkie. Pobrania dokonuje profesjonalista. Dobrze zrobić takie badanie, żeby mieć pewność, że to nic złego. Wyobrażam sobie Twoje przerażenie gdy padły te słowa ze strony lekarki. Ale jestem pewna, że albo ona źle dobrała słowa albo Ty w przerażeniu tak odebrałaś to rutynowe stwierdzenie: " Trzeba zrobić biopsję, żeby wykluczyć ewentualność zmian nowotworowych" czyli, żeby mieć 100% pewność. Nie martw się! Wyniki badań histopatologicznych napewno będą ujemne. Wszystkiego Dobrego! napisał/a: _Paula_ 2006-10-28 23:19 Zapewne będzie to biopsja, tak jak wymieniłaś aspiracyjna cienkoigłowa. Jest to mało inwazyjna metoda więc bez obawy! Nie wymaga znieczulenia ogólnego (czasem stosuje się znieczulenie miejscowe), nie pobiera się również wycinka [badanie prowadzone jest pod kontrolą USG]. Igła jest delikatnie grubsza od włosa, pozatym badanie nie trwa długo. Szczerze mówiąc dorośli bardziej panikują przed tym badaniem, niż biedne dzieciaczki wiec droga Pani głowa do góry, dziecko na łapki i bezapelacyjnie na badanie marsz POZDRAWIAM!!!! aaa i zapraszamy z wynikami! napisał/a: Salome 2006-10-29 10:38 Dziewanna, Paula- bardzo Wam dziękuję. Paula, czy jesteś pewna, że to biopsja cienkoigłowa? Usłyszałam również taką informację, że przy biopsji węzłów chłonnych trzeba zrobić nacięcie i usunąć cały węzeł- inaczej wyniki będą niemiarodajne :(. Ech, i znowu nic nie wiem... napisał/a: _Paula_ 2006-10-29 13:09 Witam, gadałam dziś z kumplem, który jest na 4 roku medycyny i powiedział, że różnie w różnych szpitalach jest. Ja akurat spotkałam się z biopsją cienkoigłową wykonywaną u dziecka (3 lata), ale najbardziej prawidłowa metoda to: pobranie jak największego a nie najlepiej dostępnego węzła [pobrany w całości, z torebką] oraz nie stosowanie biopsji cienkowigłowej węzła chłonnego, ponieważ obraz jest niemiarodajny i rzadko udaje się tą metodą ustalić rozpoznanie. Więc zależy od lekarza tak naprawdę. Jeżeli nie będzie to biopsja aspiracyjna, to może to być biopsja otwarta czyli pobieranie masy guzowej nożem chirurgicznym lub innym narzędziem. Materiał można pobrać na 2 sposoby: poprzez pobranie wycinka z guza - biopsja wycinkowa, lub wycięcie całego guza - biopsja wycięciowa. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało!! Jutro widzę się ze swoim lekarzem to go zapytam, a znając go to mi napewno udzileli wyczerpującej odpowiedzi hehe napisał/a: Salome 2006-10-29 13:45 Paula, przede wszystkim zauważyłam, że źle odczytałam wynik kontrolnego usg- tak więc węzły nie zmniejszyły się i nadal mają ponad 2cm... Nie ma poprawy mimo przyjmowania przez synka antybiotyku (Zinnat) przez 7 dni. Teraz bierze kolejną dawkę tego samego antybiotyku; co ciekawe, nie miał wykonanego ani OB, ani CRP- lekarka stwierdziła tylko, że przy tak dużych węzłach i tak OB będzie wysokie... JeSli możesz, przedstaw cały ten przypadek swojemu lekarzowi- ciekawe, co on powie... Zapytaj go również, czy w tym przypadku wystarczy wg niego biopsja cienkoigłowa... Bardzo Ci dziękuję za tak szczerą chęć pomocy- to dla mnie bardzo ważne, bo powoli zaczynam wariować ... napisał/a: _Paula_ 2006-10-29 13:59 ok w takim razie jutro ok. 18-20 dam znać co i jak. [ Dodano: 2006-10-30, 18:01 ] Witam! Właśnie wróciłam od lekarza, co do OB to wynik byłby niemiarodajny więc nie miałoby to sensu. Co do biopsji: cytuje: "Biopsja będzie polegała na pobraniu całego wycinka pod narkozą, bo dziecko jest dość małe jeszcze" To właśnie co usłyszałam od lekarza.... Więc mogę tylko trzymać paluchy żeby wszystko się udało i daj znać co i jak, bo mnie to zainteresowało, ok?? Trzymaj się i uściskaj dzieciaczka POWODZENIA napisał/a: Salome 2006-10-30 19:57 Paula, wizja biopsji oddaliła się do wtedy kolejna wizyta, a na razie lekarka się wstrzymała, bo zrobiła kolejną morfologię z rozmazem (wszystko i zbadała te węzły palpacyjnie, po czym stwierdziła, że chyba są mniejsze i na razie jeszcze czekamy. Synek dostał Bactrim i ma go brać przez 10 dni. Oby obyło się bez cięcia, bo lekarka twierdzi, że jeśli nie będzie znaczącej poprawy, to należy usunąć cały węzeł (węzły?); podczas tej następnej wizyty będzie kontrolne usg, wtedy się okaże; trzymaj kciuki! Dam znać, co wyszło. Jeszcze raz bardzo dziękuję. napisał/a: _Paula_ 2006-10-31 15:50 No to mam nadzieję, że bedzie lepiej. Paluchy trzymam obowiązkowo i czekam na jakieś info o synku Pozdrawiam! napisał/a: Salome 2006-11-16 15:26 Dziś była wizyta kontrolna. Węzły nadal duże. Dostał kolejny antybiotyk. znów ma sie stawić u lekarza i wtedy przy braku poprawy pozostaje już tylko biopsja- wycięcie całego węzła chłonnego; A potem czekanie na wynik. napisał/a: _Paula_ 2006-11-17 16:33 nie martw się. chociaż dziwne, ze znowu antybiotyk i dop. macie stawic sie w polowie grudnia u lekarza? ja juz sama nie wiem. mam nadzieje, ze dasz dalej znac co i jak? napisał/a: Salome 2006-11-17 18:09 Lekarka w szpitalu stwierdziła nagle, że chce mu zaoszczędzić biopsji... Dam znać, co dalej. Dziękuję Ci...
Zarówno w sytuacji, gdy węzły chłonne powiększone są od niedawna, jak i wówczas, gdy stale powiększone węzły chłonne u dziecka utrzymują się przez dłuższy czas bez wyraźnych innych objawów, należy niezwłocznie udać się do lekarza, który określi przyczynę takiego stanu. Możliwe, że specjalista zaleci wykonanie takich
Widok (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 11:46 Czy mógłby mi ktoś napisać czy to norma jeśli u 5-cioletniej dziewczynki są widoczne węzły chłonne pachwinowe? Są wielkości około 1cm, lekarka dała nam maść do zastosowania, ale węzły się nie zmieniły, byłyśmy drugi raz ale zbagatelizowała "taka jej uroda". Czy powinnam jakieś badanie malutkiej zrobić? czy też uznać że tak może być...?? Poza tym nic się nie dzieje, żadnej infekcji. Oj, nie wiem co teraz mam zrobić 1 2 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 14:19 nie wiwm czy to akurat na teamat , ale przy toksoplazmie sa powiekszone wszystkie wezły , albo tylko niektóre. pachwowinowe tez sprawdzaja. miałam do czyninia teraz w ciazy z tym i matki z dziecmi tez chodziły do parazytologa,. innych objawów nie ma czesto niska odpornosc. wyklucza sie badaniem igg na przeciwciała 1 0 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 14:09 biobsja to już ostateczność... Leukocytozę z rozmazem żeby sprawdzić rozkład białych krwinek, usg..Sprzedam Farage Lolita :) [url= 0 0 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 14:03 trochę mnie uspokoiłyście, dzięki. Na razie będę po prostu obserwować czy się poza tym nie dzieje nic więcej... A właściwie to jakie badanie się robi, żeby sprawdzić węzły? krew z rozmazem, biopsję? 0 0 ~rybalon1 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 13:04 ja myślę , że u większości dzieci jest to zwiazane z wytwarzaniem się odporności - organizm wciąż z czymś walczy , wiadomo dzieci raczej szybko łapią wirusy itp. nie zawsze chorują często organizm walczy - sczególnie w wieku przedszkolno-szkolnym . Jesli badania wychodzą dobrze to raczej nie ma się czym martwić ale sprawdzic nalezy. 0 0 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 12:52 a dodam że jedynym miejscem gdzie nie mam powiększonych węzłów to pachy, a tak wszędzie :) Sprzedam Farage Lolita :) [url= 0 0 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 12:51 ja dziewczęta mam 25 lat i mam takie węzły od 12 roku życia. Robiłam mnóstwo badac które sama musiałam wymusić bo lekarze patrzyli na mnie jak na debila, usg, leukocytoze z wymazem i nic. I ciągle słyszałam że "taka moja uroda", a facet z usg powiedział ze widocznie węzły są bardzo blisko po skórą i kiedyś tam przy jakiejś infekcji się powiększyły i tak zostały... ale jakoś wierzyc mi się nie chce... Choć powiem wam że w napadzie czarnowidzenia mam głupie mysli odnośnie tych węzłów. Naczytałam sie też sporo... Jeżeli powiększonym węzłom towarzyszą silne nocne poty, spadek wagi, świąt skóry bez przyczyny to migiem do lekarza. Jeżeli nic się nie dzieje to będą odsyłać. Jeżeli się mocno zamartwiacie można zrobic leukocytozę z wymazem, morfologię z OB i usg. Sprzedam Farage Lolita :) [url= 1 1 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 12:01 ma 15 lat i nadal ma te wezly widoczne - wyczuwalne? czy zniknely? 0 1 ~alutka75 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 11:59 moja córrka miałą takie kulki na szyji w wieku ok 5 lat i tez doktor mówiła ze taka jej uroda mnie nie dawało to spokoju i vporobiłam jej badania naszczescie nic nie wykazało i taka jej uroda dzis ma 15 lat 0 0 (13 lat temu) 11 sierpnia 2009 o 11:58 moj trzylatek od ok. roku ma powiekszony wezel chlonny na szyji, mowilam o tym lekarce 3 razy, dotknela go, kazala obserwowac czy sie nie powieksza, jesli nie, to: "niektore dzieci tak maja" - tak mi powiedziala. w zwiazku ztym, ze jestemy pod stala opieka nefrologa, ktora jest prywatnie nasza znajoma, to poprosilam ja o skierowanie na badania krwi z rozmazem, wyszlo ok, wiec przestalam sie tym martwic :-) w necie wyczytalam, ze czesto lekarze zlecaja usg miejsca z powiekszonymi wezlami, nasza pediatra niestety tez zbagatelizowala sprawe... 0 0 do góry
się, że mam powiększone węzły chłonne już od kilku lat. Byłam z tym problemem już nie raz u lekarza pierwszego kontaktu jednak on zawsze uspokaja mnie. Za każdym razem dostawałam skierowanie na badania krwi i zawsze wychodziło wszystko w normie. Jednak co jakiś czas ten problem do mnie wraca, zaczynam o
1 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 5407 Zarejestrowany: 11-02-2011 19:11. Posty: 642 IP: Poziom: Przedszkolak 11 lutego 2013 20:32 | ID: 909013 Moja córka ma na głowie (na czubku z boku i nad szyją) węzeł chłonny. Ma tak już od trzech tygodni wyszlo jej to po chorobie. Jeden jest lekko zaczerwieniony - taki lekko różowy. Trochę uległy zmniejszeniu ale nadal jest tego przyczyną? Jak długo mogą jeszcze być? Proszę o krótką i zwięzłą informację na temat węzłów proszę o odpowiedź. 1 Paolo Zarejestrowany: 12-05-2010 22:37. Posty: 259 28 lutego 2013 23:07 | ID: 919114 Węzły chłonne są ważnym elementem układu immunologicznego. Ich powiększenie jest charakterystyczne u dzieci mających kontakt z innymi dziećmi( zbiorowiska) oraz w okresach wzmożonej zachorowalności głównie na zakażenia dróg oddechowych. Ich obrzęk może utrzymywać się nawet do kilku miesięcy, natomiast ich bolesność, szybkie powiększenie w krótkim odstępie czasu powinno skłonić do wykonania podstawowych badań laboratoryjnych: OB,CRP i morfologii oraz konsultacji z lekarzem.
Powiększone węzły chłonne u dziecka: przyczyny, objawy, leczenie limfadenopatii. 2017-02-22 10:11. Powiększenie węzłów chłonnych (limfadenopatia) u dzieci to częsty objaw z jakim rodzice zgłaszają się z dzieckiem do lekarza. Zobacz, jakie są przyczyny powiększenia węzłów chłonnych u dzieci!
Dzisiaj odbierając niespełna 3-letniego synka z przedszkola dowiedziałam się od pielęgniarki, że ma on powiększone węzły chłonne one mocno wyczuwalne po obu stronach i budzą mój niepokój tym bardziej że synek jest bardzo blady i nie chce chodzić. Zawsze ładnie uczestniczy we wszystkich zajęciach a dzisiaj w przedszkolu tylko siedział i w ogóle nie chodził, mówił ze bolą go mówiła że nie musi to być nic poważnego, ale żeby to jak najszybciej sprawdzić. Zarejestrowałam już synka jutro do lekarza , ale i tak bardzo się niepokoję. Czy to może być coś poważnego, bo nawet teraz synek nie chce chodzić. Może powinnam pojechać z nim na pogotowie. Co radzicie drogie mamusie.
. 797 453 137 355 297 76 283 288
stale powiększone węzły chłonne u dziecka forum